Hejka! Mam małą teorię dotyczącą niestarzenia się mieszkańców Springfield.
Na początek wspomnę jeden ważny fakt - jak wiemy, na świecie poza Springfield czas płynie a ludzie się starzeją - przykładem jest Ling Bouvier, która urodziła się i spędziła pierwsze lata życia w Chinach, Jamshed Nahasapeemapetilon, który jest postacią epizodyczną i prawdopodobnie nie mieszka w Springfield, oraz dzieci Apu i Manjuli, które możemy uznać za obcokrajowców. Jako jedyni postacie w serialu postarzali się - łączy ich zagraniczne pochodzenie.
Natomiast wszyscy "natywni" mieszkańcy Springfield są zatrzymani w czasie - podczas kiedy obcokrajowcy się starzeją a świat się rozwija (np. technologicznie), ich wiek nie zmienił się od 20 lat. Przyczyna tego jest dość prosta ale niespodziewana - jest to poczciwa elektrownia pana Burnsa. Jak wiemy, pan Burns nie przejmuje się zbytnio usuwaniem odpadów radioaktywnych, na przykład chowając je w drzewach, w parku dla dzieci.
Zgodnie z moją małą teorią, to właśnie owe odpadki są przyczyną niestarzenia się Springfieldczyków - podczas kiedy osoby mieszkające poza tym miastem starzeją się i umierają, jego mieszkańcy mogą się cieszyć wieczną młodością dzięki panu Burnsowi.
(Nie liczę odcinków dziejących się w przyszłości gdyż nie są one kanoniczne.)
A co Wy myślicie? :)