Leon Kompowsky | |
---|---|
Płeć | Mężczyzna |
Włosy | Czarne |
Pierwszy występ | "Stark Raving Dad" |
Głosu użycza | Michael Jackson Hank Azaria Kipp Lennon (wokal) |
Leon Kompowsky – pacjent szpitala psychiatrycznego w Bedlam. W odcinku mówi i zachowuje się jak Michael Jackson.
Biografia[]
Z własnej woli zgłasza się do szpitala z powodu załamania nerwowego w 1979 roku. W odcinku "Stark Raving Dad" zaprzyjaźnia się z Homerem, który trafia do zakładu, ponieważ Bart rozwiązuje za niego test mający zaświadczyć o stanie zdrowia psychicznego.
Gdy Homer zostaje zwolniony, informuje telefonicznie syna, że Michael Jackson zatrzyma się u nich. Mimo zakazu chłopiec powiadamia o tym Milhouse'a. W efekcie przed domem Simpsonów zbierają się całe tłumy fanów piosenkarza. Po ujrzeniu Leona Bart zostaje znienawidzony przez ludzi oczekujących na przybycie prawdziwego muzyka. To samo wobec brata czuje Lisa, gdyż mimo obietnicy nie daje jej nic na urodziny. Leon, nie mogąc spokojnie patrzeć na ból ośmiolatki, nakłania Barta do napisania piosenki. Po długim namyśle opracowują i wykonują utwór "Happy Birthday, Lisa".
W chwili gdy wzruszona dziewczynka dziękuje, Kompowsky przemawia swoim normalnym głosem. Oznajmia, że jest robotnikiem z New Yersey. Całe życie był gburem, aż pewnego dnia zaczął mówić jak Jackson i dzięki temu uszczęśliwiać innych[1].
Bierze udział w stworzeniu największej piramidy z ludzi[2].
Ciekawostki[]
- W oryginalnej wersji głosu rzeczywiście użyczył mu Michael Jackson.
- Scenarzyści serialu zaplanowali odcinek, w którym Kompowsky powraca, lecz tym razem jako Prince. Epizod nigdy nie doczekał się premiery.
- Powraca w "Mr. Lisa's Opus". Co zaskakujące, mimo że odcinek jest usytuowany w przyszłości, Leon w ogóle się nie zmienia.